Stare Miasto Lublin
Niemal zaraz w miejscu, w którym kończy się Plac Litewski, rozpoczyna się cześć ulicy Krakowskie Przemieście, która przed 20 laty została zamknięta dla ruchu samochodowego i przekształcona w deptak, tym samym tworząc najpopularniejszy w Lublinie ciąg pieszy oraz reprezentacyjne miejsce, pełne sklepów i butików oraz popularnych pubów, czy restauracji. Jest to świetna ulica, od której zacząć można zwiedzanie miasta, ponieważ niemal wszystkie zabytki są położone w jej najbliższych okolicach, także ci, którzy preferują robienie zakupów, albo mają chęć zjeść coś dobrego, w jednej z licznych restauracji, jeśli skierują swoje kroki ku deptakowi, nie będą zawiedzeni.
Przejście Deptakiem w stronę Starego Miasta
Zaczynając wędrówkę deptakiem, w stronę Starego Miasta, nie sposób nie zauważyć tłumów ludzi, zarówno mieszkańców Lublina, jak i licznych turystów, którzy wypełniają ulicę, bez względu na porę roku i dnia. Cześć udaje się tam na zakupy, inni, zależnie od pory dnia, na poranną kawę, lub wieczorny posiłek, jeszcze inni po prostu przesiadują na ławeczkach, chłonąc atmosferę miasta. Także w tym miejscu bez trudu można spotkać ulicznych grajków i kuglarzy, którzy swoimi umiejętnościami zachwycają przechodniów i są kwintesencją Lublina, miasta wypełnionego niebanalną kulturą. Jednak nie tylko osoby poszukujące kultury znajdą tam coś dla siebie, w dzień bowiem przechodniów zachęcają liczne witryny sklepów oraz butików, podczas gdy nocą swe podwoje otwierają kluby muzyczne, w których bawić się można aż do białego rana. Na deptaku spotkać można osoby w każdym wieku, zarówno te młode, szukające tam świetnej zabawy, jak i te starsze, które spotykają się w gronie równolatków w kawiarniach, przesiadują wspólnie na ławkach, albo po prostu karmią gołębie. Mając nieco więcej czasu, warto także na chwilkę zboczyć z deptaka, by zagłębić się w okoliczne uliczki, z których szczególnie urokliwa jest ulica Zielona, nieco zaniedbana, ale z wielkim potencjałem i również kilkoma miejscami, które warto odwiedzić, między innymi niewielkim, ale pięknym kościołem Świętego Jozafata. Warto również zagłębić się w pobliskie bramy, znajdziemy w nich niewielkie sklepiki, butiki, a także fast foody, w których też można spędzić nieco czasu.
Dalej opodal budynku banku PKO, stojącego w tym miejscu niezmiennie od dziesiątków lat, znajduje się niewielki wodopój, stylizowany na kozła, znajdującego się w herbie zarówno miasta Lublina, jak i województwa lubelskiego, napić się tam można orzeźwiającej wody, co szczególnie istotne jest w miesiącach letnich, kiedy upały są szczególnie nieprzyjemnie odczuwalne w miastach. W tym miejscu warto na krótką chwilę skręcić z deptaka w lewo i skierować się na ulicę Świętoduską, zobaczyć miejsce w którym znajdował się targ lubelski, potem dworzec autobusowy, a obecnie parking, jak również przejść się i zobaczyć kościół oraz zespół klasztorny ojców Karmelitów Bosych, po czym wrócić z powrotem pod górę, na ulicę Krakowskie Przedmieście. Deptak, w swej najbliższej Staremu Miastu części przebiega obok ratusza oraz kościoła Świętego Ducha, stojącego w tym miejscu już przeszło sześć stuleci. Obok niego, przyozdobiony flagami Polski oraz Lublina, znajduje się lubelski ratusz, niemal 200-letni, klasycystyczny budynek, w którym mieści się biuro Prezydenta Miasta Lublin, jak również Rada Miejska. Stąd już od Bramy Krakowskiej, za którą rozpoczyna się Starówka, dzieli nas już jedynie Plac Łokietka, niegdyś nazywany Królewskim.
Wejście na lubelskie Stare Miasto
To już koniec wędrówki deptakiem, dalej wchodzimy na Stare Miasto, w obręb średniowiecznych murów, by tam zachwycać się starymi kamienicami, skosztować pysznych potraw serwowanych w najlepszych lubelskich restauracjach, a także zobaczyć wielowiekowe, unikatowe zabytki. Po przejściu Bramy Krakowskiej, turysta ma do wyboru trzy drogi, pierwsza prowadzi wprost na Rynek Staromiejski, gdzie stoi Trybunał Koronny z XVI wieku i gdzie znajduje się wejście do Lubelskich Podziemi, tą drogą podąża większość zwiedzających, ale wybrać można również drogę wzdłuż kamienic opartych o mury miejskie, ulicą Szambelańską, albo wąskim przejściem ku gotyckiej Baszcie Półokrągłej, mniej znanemu, ale również wartemu uwagi zabytkowi Lublina. Centralnym punktem Starego Miasta jest oczywiście Rynek, który kusi nie tylko wymienionymi zabytkami, ale także mnóstwem klimatycznych knajpek i restauracji oraz sklepików. Z niego rozchodzą się uliczki, zagłębiając się w które dotrzeć możemy do Teatru Lalki i Aktora, położonego tuż obok Bramy Trynitarskiej, do kościoła i klasztoru Dominikanów, związanych z Lublinem od niemal 800 lat, a także na Plac Rybny, gdzie mieścił się targ, a w średniowieczu funkcjonowała miejska łaźnia, w której ponoć bywali nawet królowie. Po zwiedzeniu bocznych uliczek, czas na przejście rozpoczynającą się tutaj Grodzką, główną ulicą staromiejską, w dół, w kierunku Bramy Grodzkiej i leżącego za nią Zamku Lubelskiego. Po drodze trafimy na jedno z ulubionych miejsc turystów, niezwykle wąską uliczkę Ku Farze, która prowadzi od Placu Rybnego, właśnie ku miejscu, gdzie niegdyś stał kościół farny. Został on rozebrany w XIX stuleciu, ale przed kilkoma laty zrekonstruowano jego mury, do wysokości około metra, aby wszyscy mogli zorientować się w jego wielkości oraz położeniu. Z Placu Po Farze rozciąga się panorama północnej i wschodniej części Lublina, widać tam między innymi wzgórze, na którym znajduje się kirkut, cmentarz żydowski. Idąc dalej ulicą Grodzką trafia się do Bramy Grodzkiej. Tutaj kończy się Stare Miasto w Lublinie, ale nim przekroczy się mury miejskie i wyjdzie na Plac Zamkowy, by zobaczyć górujący na wzgórzu Zamek Lubelski, warto zajść do znajdującego się w przejściu Ośrodka Brama Grodzka, który dokumentuje przeszłość miasta i w którym przekonać się można jak Lublin wyglądał sto i więcej lat temu, a także jak wyglądała ogromna niegdyś dzielnica żydowska, zniszczona podczas drugiej wojny światowej.
Na zwiedzanie tylko niewielkiego fragmentu Lublina, jakim jest deptak na ulicy Krakowskie Przedmieście oraz Stare Miasto warto przeznaczyć co najmniej kilka godzin. Ilość zabytków, a także różnorakich atrakcji znajdujących się tam sprawia, że przechadzając się z miejsca na miejsce czas leci niesłychanie szybko. A to przecież jedynie część tego, co koniecznie trzeba zobaczyć w Lublinie, zatem jeden dzień na to piękne miasto może zwyczajnie nie wystarczyć...