Legendy lubelskie
Jak każde większe polskie miasto, tak i Lublin ma swoje własne legendy, historie i opowieści, które funkcjonują od setek lat, przekazywane najpierw z pokolenia na pokolenie, a później spisane. Między innymi historia cudownego nawrócenia złodzieja relikwii Krzyża Świętego, czy historia o Wdowie i Czarciej Łapie, to te najbardziej znane, a jednocześnie opowiadające o różnych istotnych epokach w dziejach miasta.
Legenda o Czarciej Łapie
Ta najbardziej znana to oczywiście Legenda o Czarciej Łapie, której akcja dzieje się w Lublinie w pierwszej połowie XVII wieku, kiedy to przed sądem stają jako strony konfliktu, bogaty magnat oraz uboga wdowa. Ta druga, przegrywając niesłusznie, wzywa diabły, mówiąc, że od nich nawet uzyskałaby bardziej sprawiedliwy werdykt. Tej samej nocy w trybunale zjawiają się nowi sędziowie, dziwnie przypominający diabły, którzy rozsądzają sprawę na korzyść wdowy, wyrok zaś pieczętują wypalając na blacie stołu, przy którym obradowali, dłoń jednego z nich. Zabytkowy ów stół do dziś można oglądać w Muzeum Lubelskim na Zamku.
Historia o powstaniu kościoła Św. Krzyża
Inne legendy Lublina to choćby historia o powstaniu kościoła Św. Krzyża, której akcja dzieje się w średniowieczu, kiedy to relikwia drzewa z Krzyża Świętego wieziona jest do Krakowa, ale kiedy w Lublinie konie odmawiają dalszej jazdy, tak długo, jak skrzynia ze skarbem jest na wozie, przewożący go biskup pojmuje wolę bożą i decyduje o pozostawieniu relikwii w Lublinie, pod opieką zakonu Dominikanów. Relikwia zostaje następnie skradziona przez kupca, lecz złodziej nie ujechawszy daleko doznaje nawrócenia i oddaje ją, a w miejscu cudownego zdarzenia funduje kościół Świętego Krzyża, znajdujący się obecnie na terenie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Sen Leszka Czarnego
Legenda lubelska to także opowieść o księciu Leszku Czarnym, który ścigając Jadźwingów, zatrzymuje się w Lublinie na odpoczynek i podczas snu ma widzenie, w którym Bóg nakazuje mu ruszać w dalszy pościg. Książę posłuszny woli Boga dopada uciekających i rozgramia ich, zaś jako wotum, w miejscu w którym przyśnił mu się ten sen, na dzisiejszym Placu Po Farze, każe wybudować świątynię Św. Michała Archanioła, kościół farny, który na tym miejscu stać będzie aż do połowy XIX stulecia.
Lublin, podobnie jak wiele innych polskich miast, ma swoje różne opowieści i legendy. Warto wybrać się na zwiedzanie ich szlakiem, ponieważ każda historia to inne niezmiernie ważne na mapie historycznego Lublina miejsce, które zasługuje na to, by je odwiedzić.